środa, 18 grudnia 2013

Szyszki modrzewione jako dekoracje bożonarodzeniowe

Bardzo ładne są szyszki z modrzewia.
Dekoracje z szyszek chyba zawsze wyglądaja ładnie. Same szyszki mają w sobie bardzo dużo uroku.
Dzieci ze świetlicy w szkole mojego synka robią dekoracje świąteczne min. z tych szyszek. Następnie wszyscy dostaja zaproszenie na kiermasz.W zamian za materiały plastyczne, papier i inne biurowe gadżety można otrzymać "kupić" taka szyszkowa choinkę.
Myślę, że z tych szyszek można wyczarować piękne dekoracje świąteczne.

Na początek wklejam kilka fotek owocu drzewa modrzewiowego znalezionych w googlach.
Nibawem kilka fotek prac z szyszką.






Nie polecam zbierania szyszek późną jesienią.Najlepiej jest zbierac je latem,kiedy jest ciepło i SUCHO. Moje były zbierane wczesna zimą,kiedy liście juz zasłoniły las, więc szyszki było ciężko znaleź, były mokre i "schowane" .Z braku czasu i nie za pieknych szyszek nie udało siewykonac fajnych prac, ale zrobiłam dzwonek bożonarodzeniowy na płycie mdf.Do dzwonka przykleiłam wczesniej pomalowane farba akrylową szyszki.

Dzwonek jest wycięty z grubej płyty mdf (0,8cm) wysokosc ok 20 cm.
Technika serwetkowa, troszeczke pastystrukturalnej zmieszanej z biała farbą, po wyschnieciu pomalowane brokatem z klejem (mieszam brokat zklejem do decoupagu). na koniec lakieruje sam motyw gdzie jest serwetka.

sobota, 23 listopada 2013

NAUKA JAK ZOSTAĆ BOGATYM Wallace Wattles


Warto przeczytać. Wiem, że mało osósb zagląda na bloga, ale jeśli tutaj trafiłe(a)ś to może właśnie wszechświatci pokazał że to jest ksiażka, którą powienieneś przeczytać.

http://www.l-earn.net/pliki/nauka-bogactwo.pdf

wtorek, 19 listopada 2013

Warsztaty kartkowe - scrapbooking

W tym poście chcę pokazać moje pierwsze kartki tak bardzo ozdobione.
Ogólnie nie lubię zbyt dużego przeładowania i przepychu. Wolę kartki delikatne.
Można znależć całą masę kartek bez gustu.
Pomimo tego, że wykonane są w nowoczesnych dekoracyjnych elementów, jeśli nie ma się wyczucia smaku, koloru i kompozycji to najlepsze papiery, dziurkacze ozdobne -nie pomogą. A kartki mogą być w stylu (jak ja to tak nazywam bez obrażania wsi) "wieś tupie i tańczy"


Warsztaty zdobienia kartek.
Brałam udział w warsztatach zorganizowanych przez Pania Ewę z blogu http://cynkowepoletko.blogspot.com/

po raz pierwszy zrobiłam kartki w innym stylu niż zawsze. Zauwazyłam, że nasze sklepy i wyspy handlowe takich kartek nie posiadają :-)))


Moja pierwsza w życiu kartka wykonana techniką kwiatkowo-papierową


Moja kartka 2



Moja kartka 3



Moja kartka nr 4


pamiątkowe zdjęcie kartek prawie wszystkich uczestniczek warsztatu





Warsztaty oczywiście są po to, by inspirować, by mogły rodzić się nowe pomysły na realizację twórczych projektów.

wtorek, 12 listopada 2013

Artysta czy rzemieślnik a może pasjonat, czym jest artyzm?

Kim jest artysta? Największym artystą jest przyroda, Bóg, stwórca. A my tylko odtwarzamy, kopiujemy widoki, inspirujemy się.
A czy jesli komponujemy kartkę okolicznościową z gotowców, czyli gotowych elementów,scrapek, apilkacji pasmanteryjnych to jesteśmy artystami?

wg encykopedii
Artysta – osoba tworząca (wykonująca) przedmioty materialne, lub utwory niematerialne mające cechy dzieła sztuki.
Artysta – twórca tym różni się od rzemieślnika – odtwórcy, że swoje dzieła tworzy w oparciu o własną koncepcję, nadając im niepowtarzalny charakter. Dzięki temu dzieła znanych artystów rozpoznawane są bez potrzeby oglądania ich sygnatur.
W zależności od rodzaju wykonywanej twórczości wykonywany przez artystę zawód będzie nosił nazwę np.: artysta plastyk, artysta muzyk.


Po prostu twórzmy,odtwarzajmy, powielajmy, inspirujmy się, realizujmy się na tye na ile potrafmy w zgodzie z sobą i swoją duszą, poczuciem estetyki, wyczuciem smaku itd. rozwijamy się.


Poniżej ostatnia moja praca na pewno nie artystyczna? łatwa do odtworzenia, łatwa do wykonania. Ani papier nie jest moim projektem,ani sekretarzyk,więc gdzie jest tu artyzm?

Chciałaby aby osoby chetne wypowiedziały się w komentarzu na temat naywania artystami rzemieślników i odtwórców.






piątek, 18 października 2013

Kufer Ozdobny - technika Decoupage

Kufer skrzynia- technika Decupage.
Ozdobiony papierem klasycznym firmy ITD. Łatwiej byłoby go ozdobić papierem ryżowym z tym samym motywem.
Kufry doskonale nadają się jako prezent ślubny.  Ten kufer wykonany był dla koleżanki na Boże Narodzenie. Kuferek wewnątrz wyściełany był siankiem i włożone były ręcznie wykonane ozdoby na choinkę.






niedziela, 13 października 2013

Fajne piosenki, coś w sobie mają

Poniżej piosenki,która maja coś w sobie, jak dla mnie fajne, inne niz wszystkie
Fajna wesoła i lekka w stylu retro Bardotki Trio



















.

sobota, 12 października 2013

O twórczej realizacji pomysłów - Pomysł na Prezent dla dziecka Kufer Skarby Maluszka

Napisze troszeczke nt. realizacji projektów, pomysłów na podstawie swojego wlasnego pomysłu. Czy mieliście nieraz pomysł na coś tam i  nie wiedzieliście jak go "ugryść". Często mi się to zdarza.
Nie chodzi o to, by mieć pasję po to by na niej zarabiać. Kiedy robimy to co lubimy z pasją - to efektem ubocznym tejże pasji są ... pieniadze.
Oczywiście zakładając, że jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy cenią siebie, swoją prace-pasje, swój czas i nie robią za dużo harytatywnie. Myślę, że jeśli tak podejdziemy do tego to szybciej przyciągniemy sposób realizacji i odbiorców naszego pomysłu. Będzie to lekkie i bez wysiłku.

Zajmując się ozdabianiem postanowiłam ozdabiać kuferki. Miałam ich już kilka. Myślałam co by tu zrobic, żeby móc "wyrzywać" się na nich i żeby nie zalegały w domu, no ileż można ich dawać w prezencie.
Kufer sam w sobie bez pomysłu..., ale jeśli sprzedamy pomysł typu kufer na skarby maluszka z okazji chrztu, roczku itp?  Robi sie ciekawszy.
Kufer na skarby maluszka jest fajnym prezentem na chrzest i roczek. Pamietam, że sama nie wiedziałam gdzie schować te wszystkie drobiazgi ze szpitala typu opaska z rączki, zjęcia usg itp. Taki kuferek okazuje się strzałem w 10.

W tematyce pasji- pracy możnaby duuuuuużo pisać, może kiedys rozszerzę wątek.
Tymczasem ODWAGA, POMYSŁ I REALIZACJA.

Poniżej zdjęcie kuferka pasuje dla chłopca i dla dziewczynki.
Wykonany Techniką DECOUPAGE.



środa, 9 października 2013

Maki, rumianki i zboża

Dzisiaj natchnęła mnie tamtyka maków.
Są sliczne, czerwone i dobrze jest je wizualizować.
Nie potrafię jeszcze ładnie ich namalować. wkleję kilka zdjęć, które mnie zachwyciły.








a poniżej obraz namalowany akrylami z uzyciem pasty strukturalnej nadającej delikatnych wypukłości oraz konturówek (przy robieniu kłosów zboża,
zwłaszca perłowo złota jest moja ulubioną)


 


wtorek, 8 października 2013

Obraz akrylowy "kwiat jabłoni"

Tak jak w poprzednim poście pisałam (oj rozpisałam się) wstawiam zdjęcie mojego obrazu.
Było ciężko z weną twórczą,ale jakoś poszło.
Zawsze maluję, domalowuję, dodekorowuje dotąd aż czuje, że dość, że stop, że koniec, bo jeszcze jedna kreska i przesadzę.
Wymiar obrazu 30x70, farby akrylowe maimeri, całośc na koniec zawerniksowana wernikem satynowym, czas realizacji ok 2-3 godzin.




.

poniedziałek, 7 października 2013

Jedno wyjście- zawsze jest i ma być dobrze

Nigdy nie potrafiłam pisać. Talentu literackiego nie mam, nawet poprawności gramatyczno-stylistycznej mi brak.
Ale nie o tym dzisiaj, tylko o tym że trzeba mieć ODWAGĘ a może wystarczy przestać myśleć, że coś nam nie wychodzi tak jakbyśmy chcieli.
Zauważyłam na swoim przykładzie, że mam MNÓSTWO pomysłów, dużej częśći nie realizuję, część mi nie wychodzi a może 1/4 z tych moich pomysłów jest ok i nad tym pracuję i rozwijam.
Acha ale chciałam napisać, że czasami mówimy o naszych pomysłach i później widzimy jak ktoś je zrealizował. Jedni myślą a inni robią. Ci, którzy robią nie myślą i nie zastanawiają się nad negatywnym wynikiem, nie boją się, że nie wyjdzie, maja odwagę ryzykować i maja pewnośc że wyjdzie, że nie ma opcji by było źle, mają tylko jedną możliwość, ma być dobrze. Oni nawet nie mają planu B. Dlaczego? Bo zakładając plan B poddajemy w wątpliwośc realizację planu A. Jest tylko jeden pomysł i jeden plan.
Fakt,że trzeba mieć pomysły z głową i stąpać realnie po ziemi,czyli najlepiej mieć "wszystkie" czakry w dobrym stanie. Trzeba być w energetycznej równowadze.
Nie mam na myśli planów i pomysłów oderwanych zupełnie od "normalności",bo faktycznie mogłyby nie wyjść. Np jeśli jakaś Pani mająca 160cm i 68 w talii będzie marzyć o karierze modelki to raczej ciężki orzech do zgryzienia. Zamiast użalać się nad sobą, dlaczego nie wejść "oknem" ugryśc temat od innej strony i być spełnionym - mimo wszystko!
Dlaczego nie zająć się fotografią, szyciem odzieży, projektowaniem czy nie otworzyć własnego sklepu z modną odzieżą i nie zabawić się w stylistkę. Na tym polega magia tworzenia.Ja lubię malować, lubię wystawy moja dusza dobrze czuje się w klimatach artystycznych. Lubie sklepy z duszą. Tosą klimaty kadzidełek, magii, tajemniczości, sztuki i rękodzieła.
To nie zanczy,ze trzeba byc odrau artysta malarzem, rzeźbiarzem, architektem, dekoraotrem wnętrz itd. to nie znaczy, że jeśli nie mamy w tym kierunku WIELKICH zdolności to już nie mozna sie spełniać.
Twórzmy wszystko na miarę swoich możliwości, nie poddawajmy się po jednej błędnej próbie i nie oddajmy naszych pomysłów innym niezaufanym ludziom, którzy mogą je po prostu wykorzystać.
Zacznijmy nasze pomysły realizować, dajmy im własne życie.
Jeden pomysł i realizacja. Najgorzej jak mamy 10 pomysłów i zaczynamy wszystko na raz.
Nic nie wyjdzie! albo będzie pobieżnie, albo szybko zrezygnujemy, albo zabraknie czasu i pieniedzyna nasze pasje i znowu mamy dół bo nie możemy sie realizować- przecież.
dlaczego tak sie dzieje? bo panuje haos, nie dajemy wystarczającej energii naszemu pomysłowi.
To tak jak byśmy wpadli na pomysł posadzenia różyczki w doniczce. Po dwóch dniach zaglądania do niej podlewamy ją, na nastepny dzień podlewamy znowu a ona nie rośnie (tak nam się zdaje, bo nie mamy w oku mikroskpu) No i tak po tygodniu wpadamy na pomysł zasiania tulipana i ustawiamy kolejną doniczkę, podlewamy i nie widzimy że rośnie, bo zaglądamy co chwilę, nie dajemy "czasowi" czasu. Wpadamy na KOLEJNY pomysł następnej doniczki np ze słonecznikiem(bo koleżanka miała piękny kwiat słonecznika, taki dorodny i tak pięknie jej wyrósł) i tak w koło, a w międzyczasie zapominamy o różyczce na parapecie, która nam zwiędła nim wyrosła.

Inspirujmy się innymi, na poczatek możemy dla nabrania pewności,odagi, techniki robić coś w podobie, tylko nie ujawniajmy tego bo ludzie różnie reagują, zaraz ktoś wyskoczy z tekstem na temat plagiatu, patentu i innych paragrafów.
Ustalmy maleńkie kroczki w realizacji jednego pomysłu i wystarczy zacząć działać. To jest proste!
Bez działania jest tak, że czujemy wewnętrznie że czegoś brak, że nasza dusza do czegoś ciągnie, nie wiemy do czego ale jest to coś twórczego, kolorowego, wyrywa się z wnętrza nas samych.
Myślimy, że przecież nie potrafimy malować, tworzyć (pod słowem tworzyć mam na myśli wszystko -muzykę, wiersze, zdjęcia, ceramika, szycie, lepienie z masy solnej,jest tego bardzo dużo - niech każdy podstawi sobie swoje :-)) Powstają wewnętrzne ograniczenia, które sami oczywiście stwarzamy i które nas blokują.
To jest STRACH i stoimy w miejscu, a nawet sie cofamy.

Dzisiaj chce coś namalować, szukam inspiracji i boję się, że zmarnuję kolejny blejtram. chciałabym namalować gałąź kwiatu jabłonki. Jak wyjdzie, nie wiem, ale na pewno ją pokażę. Będzie to mój pierwszy twór z jabłonkową tematyką.
Zanim zacznę malować oglądam masę zdjęć z jabłonkami i czekam aż przy którymś moje serce się zatrzyma.

Inspirowałam się np takimi zdjęciami (zdjecia nie są moje) więcej nie wklejam bo nie są moje, ale kiedy w googlach w grafice wpiszecie kwiat jabłonki to będzie pełno inspiracji.




niedziela, 6 października 2013

Decoupage Prezent ślubny skrzynka na wino

Coraz częściej możemy przeczytać na dekoracyjnej karteczce jaką znajdujemy w zaproszeniach, aby zamiast kwiatków prynieśc butelke wina.
Koleżanka z pracy męża wychodziła za mąż, więc w prezencie otrzymała kilka win. Był nie mały problem jak je zapakować. Udało się dostać skrzynkę na wino  w stanie surowym ( w zasadzie tylkotakie są dostępne).
Po niedługim namyśle postanowiłam ja ozdobić a oto efekty.
Takich Skrzynek na wino weselne w formie prezentu ślubnego nigdzie się nie kupi.
W zwiazku z tym, że miałam sporo zapytań dotyczących zamówień na tą skrzynkę informuję, że wykonuję skrzynki na wino różnej wielkości, na pojedyncze, podwójne, potrójne itd To jest 6 komorowe na 6 win. w celu skontaktowania sie prosze pisac na maila lub dzwonić. Info w dziale kontakt.







czwartek, 3 października 2013

Słoneczniki -obraz akrylowy

Słoneczniki za płotem, to mój najnowszy obraz.
Wymęczyłam go w końcu. Trochę czasu zajął. Męzowi się  podoba więc go pokazuję. Jak dla mnie to trochę w stylu wiejskim. Bardzo ładnie prezentuje sie na kremowej ścianie. Zastanawiam się nad kolorem ramy.
Proponowałabym zwykłą prostą białą rame lub jasny beż - brąz.Boki sa niemalowane, a więc ramajest konieczna.
AKRYL Wymiar obrazu 40x50

SŁONECZNIKI ZA PŁOTEM



środa, 2 października 2013

Inspirowane Turkusem, TURKUSOWY

Czasami mamy ochotę na jakiś kolor, coś w tym jest, że są etapy w życiu kiedy wszystkie ubrania mamy np czarne, albo różowe, albo fioletowe, no albo wciskamy sie w coś uniewrsalnego np brązy i beże, które z nami w danym momencie nijak rezonują. Oczywiście brązy i beże też maja swoje znaczenie, ale zazwyczaj są to kolory uznawane za eleganckie i bezpieczne.
Kolory jak każdy wie mają bardzo duże znaczenie w naszym życiu. Pełnia rolę terapii. Podobnie jak z jedzeniem, można mieć ochotę na jakiś kolor.
Ja mmiałam ochote na turkus.
Lubie połączenie turkusu z różem, turkusu z szarością i turkusu z brązem.


DMUCHAWCE W TURKUSIE
Poniżej kolejny obraz inspirowany twórczością Anny Orłow http://ania.orlow.pl/obrazy/#post-8








(obraz poniżej nie jest mojego autorstwa, pochodzi ze strony www.digart.pl)


"Turkus charakteryzuje osoby spostrzegawcze, pełne fantazji i talentów twórczych.
 
Turkus jest równoważny z wyobraźnią, a ci, którzy go wybierają żywią kult myśli i chętnie je swobodnie wyrażają. Pobudza ich sztuka, muzyka i literatura.
Jeśli ich zmotywować do rozwiązania problemu, wykazują niezwykłą przenikliwość a zarazem i praktyczność. Dzięki temu często cieszą się w swoim otoczeniu opinią „mózgów". Można ich znaleźć praktycznie zawsze zadumanych nad nowatorskimi projektami, pomysłami, etc. Lubią stwarzać rzeczy, które mogą się przydać ogółowi oraz wnosić swój twórczy wkład w nowe inwestycje.
 
Jeśli należymy do osob niezdecydowanych, mało przenikliwych i chcemy to zmienić – warto kolor turkusowy wpleść do naszej garderoby, choćby w formie dodatków. Turkus pomaga także zmobilizować się do nauki i zmniejszyć nadmierną aktywność.
Ten odcień błękitu przepięknie komponuje się z brązem, szarością, czernią, srebrem i złotem, a w letnim wydaniu z żółcią, pomarańczą, nadając lekko tropikalny charakter."
  Bibliografia:
L. Mella „Tajemnice kolorów”A CO TURKUSIE MÓWI NP HOROSKOP?

Turkus to kolor optymizmu, wiary w lepsze jutro. Dobrze określa ludzi twórczych, pomysłowych i uparcie dążących do realizacji swojej idei. Jeśli turkusowy to Twój kolor, jesteś wierny swoim przekonaniom i sprawdzasz się jako przyjaciel. Miewasz jednak skłonności do popadania w melancholię.
"Turkusowi" wierzą w siebie i swoje możliwości ale daleko im do zarozumiałości. Dążenie do celu zawsze jest bowiem poparte w ich przypadku gruntownym przygotowaniem oraz pokorą. Osoby, którym przyporządkowana jest barwa turkusowa, potrafią być zrównoważone nawet w bardzo stresującej sytuacji. Mają analityczny umysł, wyróżniając się jasną oceną sytuacji.
Kolor turkusowy stanowi mieszankę zieleni oraz błękitu. Jest to doskonałe połączenie wewnętrznego spokoju z praktyczną umiejętnością stawiania czoła życiowym problemom. Turkus nazywany bywa barwą mądrości oraz prawdy. Jest symbolem jasnego umysłu, wody i nieba. Wzmacnia odporność organizmu i działa odprężająco.

(ŹRÓDŁO:http://www.swiathoroskopow.pl/symbole/kolory/turkusowy.html)

 

poniedziałek, 30 września 2013

Ile kosztuje rękodzieło? JAK WYCENIC REKODZIEŁO

Może zacznę od tego, że swoje prace wyceniam sercem w taki sposób żeby poczuć, że jakaś podana kwota odetnie mnie emocjonalnie od danego "wytworu". Jak wiadomo przedmioty maja duszę.
Wiele razy jest tak,że sprzedajamy coś po kosztach. Mamy wówczas uczucie niedosytu, braku, szkoda nam naszego dzieła i pamiętamy przez długi czas, że np zrobiliśmy taką fajną szkatułkę, że spędziliśmy nad nią 10 godzin nałożyliśmy 20 wartsw lakieru i sprzedalismy ją za 50zł.


Fajnie jest tworzyć, ale jeszcze fajniej mieć odbiorców swojej twórczości, bez wzgledu na to, czym jest ta twórczość. Pisząc o twórczości mam na myśli swoją pasję. Fajnie jest dzielić się nią z innymi, rozmawiać na tematy z nią związane i fajnie kiedy jest ona naszym sposobem na życie.
Czasami jednak coś depcze nasza pasję, inni próbują tego dokonać z różnych powodów.
Tak jak pisałam wcześniej,czasami wstawiam swoje prace do galerii handlowej. Moim celem jest mieć więcej takich odbiorców, takich punktów. To cieszy kiedy inni mogą mieć coś czego sami nie zrobią. Czasami w takim dniu jak ten dzisiejszy, kiedy ręce opadają - poprostu nie wiem.

Tworzyć może każy, każdy wypracowuje swój warsztat, swoje techniki i sposoby realizacji tak naprawdę siebie. Tworzymy to, co nam w duszy gra.
Czasami trzeba troszeczke poddać się cenom, modzie i temu czego klienci oczekują i ok, jesteśmy w stanie i ok
Lubię widzieć kiedy ktoś kupuje moje dekoracje i upominki,czasami widzę (jak jestem akurat przy stoisku) ,że innym się podoba to co robię.
Jednakże nie jestem w stanie poddać się kiedy słyszę,że moje przedmioty są za drogie. Są za drogie nie dlatego, że je tanio wstawiam, że naprawde taniej się nie da, że jest to rękodzieło,że jest indywidualne, niepowtarzalne i nie wykonane w "chinach". Są za drogie bo po prostu mają marże ponad 100%. Słyszę mamrobic taniej, lub taniej sprzedawać ale sklep i tak narzuca marżę 100% bez wzgledu na to jaka ja cenę zaproponuję.Więc jesli ja zejdęz ceny 30% niech sklep też zejdzie 30% ze swojej ceny.
Tworzyć szybko i tanio,czyli mniej dokładnie, może o to w tym chodzi? Jak dojde kiedyś do masowej produkcji byle szybko i byle tanio to strace swoją pasję. A przeciez chcemy się rozwijać. A może pogodze jedno z drugim.
Czy jest ktoś kto ma doświadczenia związane z wstawianiem swoich prac w komis? Jeśli tak proszę napiszcie.
Jedynym sposobem jest docenianie siebie, odwaga by nie bać sie mówić i nie zaniżać cen za swoją twórczość, gdzie cena ma być zgodna z naszym sercem i poczuciem własnej wartości.
Dlaczego np dentyście płacimy 250zł za pół godziny pracy. Czy jego praca jest faktycznie tyle warta? Kto ustala te ceny?
No i ostatnie chyba sami musimy sprzedawać swoje prace.

wtorek, 24 września 2013

Lusterko- decorativ painting one-stroke


 Nowe techniki plastyczne i odwaga by sie nie bać tworzyć i wyrażać siebie.

Uczestniczyłam (zima 2012) w warsztatach dekoracyjnego malowania decorativ painting, a raczej one-stroke. Warsztaty organizowane przez Akademie Rękodzieła w Łodzi.

Technika ta polega to na takim przyłożeniu pędzla i takim nałożeniu farby i kolorów farby na pedzel oraz specjalnego preparatu tzw "Blending gel", by za jednym zamachem, za jednym pociągnieciem namalować jeden element np listek, płatek kwiatu.
Bardzo dużo na ten temat jest filmików na you tube.
Na warsztatach poznaliśmy jak malować kóleczka i pociągniecie pedzla do kształu S.
Niby nic takiego ale z kółeczek malujemy owoce, środki kwiatków i wiele innych kształtów podobnie z literką S. Bardzo dobry sposób do cieniowania np obrzeży prac.
Póżniej to kwestia ćwiczeń i wyobraźni. Na warsztatach zawsze jest tak, że poznajemy podstawy. Na tej bazie, bez póżniejszych dodatkowych ćwiczeń odważyłam się namalować tym sposobem swój pierwszy ... obraz. Odważyłam się pokazać go w galerii (obecnie wspólpracuję na stałe z dwiema wyspami w galerii handlowej). Była to pierwsza praca jeśli chodzi o wykorzystanie umiejętności nabytych na warsztatach.

Jesli nie sprawia to Wam problemu to proszezostawić komentarz

Poniżej praca z warsztatów

a tutaj moja praca na płótnie z wykorzystaniem techniki malowania jednym pociągniećiem pedzla. Obraz namalowałam w 40 minut.















 

poniedziałek, 23 września 2013

ozdobny Wieszak z różami



Mój pierwszy wieszak z różami wykonany łączonymi technikami min decoupage.
Wycinany papier i tak wtopiony w tło, żeby nie było widać, że jest to naklejany papier.
Nie będe opisywać techniki ale wieszak sprzedał się w galerii :-). Tak sam sie sprzedał, bo przyciągnął uwagę jakiejś Pani. Byłam bardzo dumna z tego, że komuś przypadł do gustu. Szkoda, że nie mogłam sprzedać go osobiście.

Mój pierwszy wieszak w ramach "sztukoterapii" na wiarę w siebie, w swoje działania i odwagę- tak to traktuję.
Często robię rzeczy pierwszy raz idę do galerii i je wstawiam lub pokazuję pulicznie. Bardzo pobudza to do działania i cieszy kiedy wiem, że komuś się podoba.
Fajnie jest wiedzieć, że to co robimy podoba się innym.
Pominę kwestię ceny, opinii innych, którzy twierdzą, że żeby z czymś wystartować to trzeba mieć lata doświadczenia i skończyć nie widaomo jakie kursy. Mam to w nosie! Jeśli komuś spodoba się moja praca to dlaczego nie.
Tyle badziewia jest wokół a ceny z kosmosu, "rękodzieło" sprowadzane, bez duszy i serca. Myślę, że na innego posta zostawię kwestię energii przedmiotów.

Wieszak nadal podoba mi się choć jest troszeczke za bardzo "przemalowany", ... kwestia gustu.